1 lipca swoją premierę w Polsce miał film ,,Tini. Nowe Życie Violetty".
Mi udało się na Niego wybrać 16 lipca, gdyż w moim kinie grali TNŻV trochę później. Jesteś ciekawi mojej opinii?
Zapraszam!
Violetta wraca z długiej,
męczącej trasy koncertowej. Nie może jednak zaznać spokoju...
Tyle rzeczy dzieje się
naraz...
Plotki o nowej dziewczynie
Leona, nowe projekty, na które nie jest gotowa. Dziewczyna jest w
rozsypce. Przecież od wielu miesięcy nie napisała żadnej
piosenki.
Podejmuje trudną decyzję. Nie będzie nowej płyty,
trasy...
Chce odciąć się od
świata, wyjeżdża na Sycylię z nadzieją, że tam odnajdzie spokój, ukojenie.
Poznaje tam Isabellę- dobrą
znajomą jej rodziców oraz przyjaciół:
Mirandę, Eloisę, Caio, Roko oraz kuzynów- Raula i Saula, którzy razem pomagają jej
odnaleźć prawdziwe ,,ja”- Tini.
Film jest niesamowity. W
stu procentach warty, godny polecenia. Znajdziemy w nim kilka
niedopracowań lub wpadek, które można wytłumaczyć, zrozumieć, ale złego, niepasującego tłumaczenia
piosenek i Leona ,,Vargasa” przeboleć nie mogę, ale jeśli
pominiemy te ”malutkie szczególiki” to film jest stworzony (pod
względem technicznym) na bardzo wysokim poziomie.
Te wszystkie emocje...
Łzy szczęścia, smutku,
ból, radość, zawód... Są to emocje, które odczuwa każdy z Nas.
Wszyscy mamy tak jak bohaterka chwile zwątpienia, chcemy przestać
dążyć do celu, poddać się.
Tini pokazuje, że nie
możemy tego zrobić, że zawsze musimy iść dalej, walczyć o swoje
marzenia. O Siebie.
Każdy z Nas jest inny. Ma
inne pasje, poglądy, sny... Na każdego czeka
,,Własny kawałek Księżyca”*
Trzeba go tylko odnaleźć,
choć nikt nie mówi, że to jest łatwe.
Historia ta ukazuje wielką
potęgę miłości. Leon, zakochany po uszy chłopak przemierza ,,pół
świata” po to, aby wytłumaczyć nieporozumienie, które wynikło
przez ”przyjaciółkę”, która Tylko przyjaciółką być nie
chciała.
„ Zawszę będę Tam dla Ciebie” ~ Light Your Heart/ Jorge
Blanco
Widzimy niezwykłą
przemianę Violetty w Tini. Jeszcze niedawno nosiła kolorowe
bluzeczki z tęczowymi nadrukami, teraz stawia na bardziej dorosłe
stroje.
To niesamowite, bo my
dorastaliśmy razem z Nią.
„ Dziewczyny z marzeniami, stają się kobietami z wizją.”*
Potęga pracy, zaangażowania
i przede wszystkim marzeń zaprowadziła ją tam gdzie jest teraz.
Sprawiła, że jej sny
przestały być ”tylko” snami. Stały się rzeczywistością.
Przy tej produkcji matki śmiały
się razem z dziećmi.
Ta atmosfera.
Wszyscy, mimo iż się nie
znaliśmy w tamtym momencie byliśmy jedną, wielką rodziną, która
została połączona za pomocą magicznej więzi. To niezwykłe...
Ten film to piękne
zakończenie historii, która tak niewinnie zaczęła się cztery
lata temu w Buenos Aires
i zawładnęła sercami tylu osób.
To koniec Violetty.
Lecz dopiero początek
Tini...
,,Nie poddawaj się nigdy! To o czym marzysz spełni się. Zaufaj sobie i to osiągniesz...Zawsze będziesz błyszczeć! "~ Siempre Brillaras/ Tini
*cytaty pochodzą z książki i hiszpańskiego banera promującego film TNŻV
** zdjęcia pochodzą z filmu Tini. Nowe Życie Violetty
U mnie też ten film był trochę później i także wybrałam się 16 lipca do kina :D Bardzo mi się podobał ♥
OdpowiedzUsuńdovecameronpolska.blogspot.com
Wzruszająca recenzja! Tiiiini! Kocham ten film! Najlepszy!
OdpowiedzUsuń