poniedziałek, 18 lipca 2016

[Moim Oczami] Tini. Nowe Życie Violetty- film

1 lipca swoją premierę w Polsce miał film ,,Tini. Nowe Życie Violetty". 
Mi udało się na Niego wybrać 16 lipca, gdyż w moim kinie grali TNŻV trochę później. Jesteś ciekawi mojej opinii?
Zapraszam!


Violetta wraca z długiej, męczącej trasy koncertowej. Nie może jednak zaznać spokoju...
Tyle rzeczy dzieje się naraz... 
Plotki o nowej dziewczynie Leona, nowe projekty, na które nie jest gotowa. Dziewczyna jest w rozsypce. Przecież od wielu miesięcy nie napisała żadnej piosenki.
Podejmuje trudną decyzję. Nie będzie nowej płyty, trasy...
Chce odciąć się od świata, wyjeżdża na Sycylię z nadzieją, że tam odnajdzie spokój, ukojenie.
Poznaje tam Isabellę- dobrą znajomą jej rodziców oraz przyjaciół: 
Mirandę, Eloisę, Caio, Roko oraz kuzynów- Raula i Saula, którzy razem pomagają jej odnaleźć prawdziwe ,,ja”- Tini.


Film jest niesamowity. W stu procentach warty, godny polecenia. Znajdziemy w nim kilka niedopracowań lub wpadek, które można wytłumaczyć, zrozumieć, ale złego, niepasującego tłumaczenia piosenek i Leona ,,Vargasa” przeboleć nie mogę, ale jeśli pominiemy te ”malutkie szczególiki” to film jest stworzony (pod względem technicznym) na bardzo wysokim poziomie.


Te wszystkie emocje...
Łzy szczęścia, smutku, ból, radość, zawód... Są to emocje, które odczuwa każdy z Nas. Wszyscy mamy tak jak bohaterka chwile zwątpienia, chcemy przestać dążyć do celu, poddać się.
Tini pokazuje, że nie możemy tego zrobić, że zawsze musimy iść dalej, walczyć o swoje marzenia. O Siebie.
Każdy z Nas jest inny. Ma inne pasje, poglądy, sny... Na każdego czeka
,,Własny kawałek Księżyca”*
Trzeba go tylko odnaleźć, choć nikt nie mówi, że to jest łatwe.

Historia ta ukazuje wielką potęgę miłości. Leon, zakochany po uszy chłopak przemierza ,,pół świata” po to, aby wytłumaczyć nieporozumienie, które wynikło przez ”przyjaciółkę”, która Tylko przyjaciółką być nie chciała.
„ Zawszę będę Tam dla Ciebie” ~ Light Your Heart/ Jorge Blanco


Widzimy niezwykłą przemianę Violetty w Tini. Jeszcze niedawno nosiła kolorowe bluzeczki z tęczowymi nadrukami, teraz stawia na bardziej dorosłe stroje.
To niesamowite, bo my dorastaliśmy razem z Nią.


„ Dziewczyny z marzeniami, stają się kobietami z wizją.”*
Potęga pracy, zaangażowania i przede wszystkim marzeń zaprowadziła ją tam gdzie jest teraz.
Sprawiła, że jej sny przestały być ”tylko” snami. Stały się rzeczywistością.
Przy tej produkcji matki śmiały się razem z dziećmi. 
Ta atmosfera.
Wszyscy, mimo iż się nie znaliśmy w tamtym momencie byliśmy jedną, wielką rodziną, która została połączona za pomocą magicznej więzi. To niezwykłe...
Ten film to piękne zakończenie historii, która tak niewinnie zaczęła się cztery lata temu w Buenos Aires 
i zawładnęła sercami tylu osób.
To koniec Violetty.
Lecz dopiero początek Tini...
,,Nie poddawaj się nigdy! To o czym marzysz spełni się. Zaufaj sobie i to osiągniesz...
                               Zawsze będziesz błyszczeć! "~ Siempre Brillaras/ Tini 









*cytaty pochodzą z książki i hiszpańskiego banera promującego film TNŻV
** zdjęcia pochodzą z filmu Tini. Nowe Życie Violetty

2 komentarze:

  1. U mnie też ten film był trochę później i także wybrałam się 16 lipca do kina :D Bardzo mi się podobał ♥
    dovecameronpolska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wzruszająca recenzja! Tiiiini! Kocham ten film! Najlepszy!

    OdpowiedzUsuń